Granie miłe, spanie miłe,
życie było zbyt zawiłe,
miło snami uciec z życia,
sen, muzyka, granie, bajka, –
Słowa z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego stały się mottem balu studniówkowego w Zespole Szkół Nr 2 im. Noblistów Polskich, który odbył się 13 stycznia 2018 roku. Uroczysty wieczór, niczym w filmie Andrzeja Wajdy na podstawie dramatu Wyspiańskiego, rozpoczął hejnał z wieży kościoła Mariackiego w Krakowie, a para: Karolina Kamela z klasy IV Technikum Handlowego i Kamil Kowalczyk z klasy III Liceum Ogólnokształcącego, powitała rodziców, gości, grono pedagogiczne i klasy kończące szkołę, czyli uczniów:
- Liceum Ogólnokształcącego z wychowawczynią, panią Beatą Zgorzelską;
- Technikum Budowlanego z wychowawcą, panem Andrzejem Zakrzewskim;
- Technikum Handlowego z wychowawczynią, panią Lillą Rybką;
- Technikum Ochrony Środowiska z wychowawczynią, panią Lidią Michalską.
Wszystkich uczestników balu powitała również dyrektor ZS Nr 2, pani Barbara Ciecierska, która życzyła młodzieży bardzo dobrych wyników na maturze. Udanej zabawy życzył wiceprzewodniczący Rady Powiatu, pan Jan Kuźmiński i Przewodniczący Rady Rodziców ZS Nr2, pan Robert Garbiak. W imieniu maturzystów głos zabrała Marta Król z klasy IV Technikum Ochrony Środowiska, która dziękowała rodzicom i nauczycielom za trud wychowania i zaangażowanie w pracy dydaktycznej. Słowami „Poloneza czas zacząć” , bal rozpoczął wychowawca klasy IV Technikum Budowlanego, pan Andrzej Zakrzewski.
Polonez wyraża przywiązanie do tradycji i kultury naszego kraju. Tegoroczni maturzyści chodzonego rozpoczęli przejściem przez symboliczną bramę, w której panowie wręczali różę swoim partnerkom. W pierwszych parach tańczyli nasi stypendyści, uczniowie nagrodzeni za najwyższe wyniki w nauce przez Prezesa Rady Ministrów. Byli to: w klasie IIILOa Marek Nowak w klasie IVTBRafał Piórkowski,w klasie IVTH Karolina Kamela, a w klasie IVTOŚ Marta Król. Piękny i barwny polonez to niezwykłe wydarzenie dla każdego ucznia, szczególnie, że w naszej szkole tradycyjnie tańczą go również nasi nauczyciele i wychowawcy. Zatańczyliśmy go doskonale.
Przyszli maturzyści bawili się wśród folkowych dekoracji, a przedstawienie kabaretowe przygotowane przez młodzież rozpoczął Chochoł – w tej roli znakomity Rafał Piórkowski – słowami: „Ja muzykę zacznę sam, tęgo gram, tęgo gram”. Entuzjazm i śmiech wywoływały poszczególne klasy wyłaniające się z oparów dymu i nocy, które prezentowały swój zawód lub kochających się uczyć licealistów z IIILO, by wreszcie, jak to na weselu bywa, zatańczyć układ do współczesnego utworu i na końcu przedstawienia wraz z Chochołem porwać publiczność do wspólnych pląsów. Chwila tanecznego wytchnienia przyszła wraz z pięciopiętrowym tortem, który wychowawcy dedykowali swoim uczniom. Zabawa trwała do białego rana i dopiero pianie kura sprawiło, że wszystkich zaczął morzyć sen.
Wszystko, co napisałam, zobaczycie na barwnych zdjęciach, do których obejrzenia serdecznie zapraszam.
Lilla Rybka
Fotografie: Edyta Tyburczy-Kujawa