Po raz trzeci członkowie Samorządu Uczniowskiego dopięli swego i zamknęli wszystkich chętnych na hali na całą noc. Nie był to jednak żaden akt zemsty. Tak wyglądało działanie pod nazwą „Noc Filmowa”. Rozłożeni na materacach, zaopatrzeni we wszelkie smakołyki oglądaliśmy film za filmem i nie wiedzieliśmy, kiedy minęło te kilka godzin nocnych. No…byli i tacy, którzy oddali się w objęcia Morfeusza, bo jednak żeby przetrwać noc bez snu, to trzeba mieć kondycję. Opiekunowie starali się nie odstawać kondycyjnie od młodzieży i wytrwali, ale ślady ich poświęcenia widoczne były cały dzień. Teraz czas na regenerację sił, bo Samorząd znów deklaruje, że za rok kolejny areszt nocny, bo filmów do obejrzenia mają jeszcze mnóstwo.
Fotografie: Edyta Tyburczy-Kujawa