„Jak można pokonać bariery językowe?” czyli kolejny projekt w Niemczech
8 kwietnia 2019 r. uczniowie klasy I LO: Patrycja Eljasz, Klaudia Kudra, Iwona Knap, Szymon Górski i Eryk Thiel wraz z opiekunkami, paniami: Teresą Wiśniewską i Agnieszką Kurpiewską pojechali z rewizytą do zaprzyjaźnionej szkoły w Fürstenwalde. Każdy wyjazd związany jest z ustaloną wcześniej tematyką. Temat tego projektu brzmiał: „Jak można pokonać bariery językowe?”
Na miejscu powitała nas dyrekcja placówki i zajmujący się koordynacją projektu pan Matthias Widner.. Po obiedzie młodzież spotkała się z grupą z Niemiec i wspólnie zwiedziła imponujący obiekt szkolny OSZ Oder-Spree a następnie, „pokonując bariery językowe”, wspólnie omówiono plan zajęć tego tygodnia. Trzeba przyznać, że młodzież radziła sobie świetnie używając do komunikowania się wszystkich możliwych „narzędzi” (oprócz noży i widelców oczywiście). Nie od dziś wiadomo, że podróżowanie, poznawanie nowych kultur i obcokrajowców sprzyja nauce języków.
Następnego dnia uczestniczyliśmy w lekcji języka angielskiego. Młodzież podzielona na pięć grup miała za zadanie uzyskać jak najwięcej informacji o gościu z Polski i na koniec lekcji opowiedzieć o nim w języku angielskim. Było ciekawie. Nikt z nas nie czuł skrępowania. Zapomnieliśmy w ogóle, że widzieliśmy się po raz pierwszy. Kolejnym zadaniem tego dnia była gra terenowa pt. ,,Historia Fürstenwalde”. Test składał się z dziesięciu pytań. Uczestnicy projektu mieli udać się do miasta i tam zadawać pytania jego mieszkańcom. Dotyczyły one historii, a także ciekawostek związanych z Fürstenwalde. Uczniowie zaangażowali się w stu procentach w to zadanie i rozwiązali test bezbłędnie. Całość działań zaplanowanych we wtorek podsumowaliśmy na zajęciach w OSZ Oder-Spree.
Trzeci dzień zaczęliśmy od wycieczki po mieście a potem udaliśmy się do szkoły na zajęcia warsztatowe zatytułowane „Jak można pokonać bariery językowe?” Pan Matthias przygotował ciekawe zestawy ćwiczeń w języku polskim i niemieckim. Uczniowie połączeni w pary wspólnie szukali rozwiązań. Grupa niemiecka dzielnie radziła sobie z polskimi łamańcami językowymi przyznając jednomyślnie, że nasz język jest wyjątkowo trudny do opanowania, zaś obawa przed popełnianiem błędów i w konsekwencji ośmieszeniem się to jeden z najbardziej powszechnych czynników blokujących mówienie. No tak, przecież celem naszej wizyty było właśnie pokonywanie tych blokad. Wieczór spędziliśmy na sportowych zmaganiach w kręgielni. Zacięta rywalizacja polsko-niemiecka zakończyła się zwycięstwem naszych zawodników. Podobno ”szczęście sprzyja lepszym” i tej wersji się trzymamy!
W czwartek, tuż przed ósmą rano, staliśmy na dworcu kolejowym powtarzając zapamiętane z zajęć zdanie „Es ist kalt!”. Tak, tego dnia było wyjątkowo zimno, ale cieszyła nas myśl o wyjeździe do Berlina – stolicy Niemiec. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Placu Aleksandra -centralnego węzła komunikacyjnego, we wschodniej części stolicy Niemiec. Następnie zobaczyliśmy Bramę Brandenburską najbardziej rozpoznawalną niemiecką budowlę, Reichstag – monumentalny budynek niemieckiego parlamentu, Pomnik Pomordowanych Żydów Europy, Kolumnę Zwycięstwa, Katedrę Berlińską, Mur Berliński – niewielki i najbardziej znany jego fragment to East Side Gallery. Wizyta w Muzeum Komunikacji, które łączy w sobie przeszłość i przyszłość pozwoliła doświadczyć i zrozumieć pochodzenie, rozwój i perspektywy społeczeństwa informacyjnego. W porze obiadowej wstąpiliśmy do restauracji ,,Tak tak’. Jak sugeruje nazwa, lokal serwował dania kuchni polskiej, a obsługa mówiła po polsku. Wreszcie poczuliśmy się jak w domu, zamawiając na obiad oczywiście swojski bigos i pierogi ruskie. Później udaliśmy się do centrum handlowego, gdzie miło spędziliśmy czas poszukując produktów znanych marek w cenach promocyjnych.. Nie będziemy tutaj zdradzać, co kupiliśmy ale trud się opłacił. Nasze plecaki były pełne markowych towarów. W końcu należało coś kupić dla rodziny, ponieważ każdy czekał na wielkanocnego zajączka.
W kolejnych dniach czekały na nas niespodzianki. W piątek ze względów organizacyjnych nastąpiła zmiana trasy wycieczki. Zamiast do Słubic pojechaliśmy do Bad Saarow. Wizyta w termach, zwiedzanie kurortu, spacer nad jeziorem Scharmützelsee to kilka z atrakcji, które mieliśmy okazję podziwiać i przeżyć. Było to nam na rękę, ponieważ uzdrowisko znajduje się w sąsiedztwie Fürstenwalde i można tutaj naprawdę odpocząć.
Sobotę spędziliśmy w Fürstenwalde. Przechadzka po mieście połączona z wizytą w klubie młodzieżowym ,,Nord” stanowiły okazję, aby doskonalić umiejętności językowe oraz pokonać bariery językowe. Wieczorem poznaliśmy pływalnię ,,SCHWAPP”, która oczarowała nas swoimi atrakcjami.
Ostatni dzień projektu upłynął na zwiedzaniu Poczdamu. Polska grupa była po raz pierwszy w tym wyjątkowym miejscu. Młodzież była zachwycona architekturą zespołu pałacowego z pałacem Sanssouci i otaczającym parkiem, na terenie którego znajdują się m.in. Galeria Malarstwa, Łaźnie rzymskie, Nowa Oranżeria, Nowy Pałac, Pałac Charlottenhof itd. Nie sposób zobaczyć wszystkie zabytki w ciągu jednego dnia, dlatego w kolejnym projekcie zamierzamy znowu odwiedzić Poczdam. Ostatnim punktem programu był pożegnalny obiad, na którym podsumowaliśmy projekt i zaplanowaliśmy następne spotkanie. Nasz niemiecki opiekun pan Jörg Höhnow przygotował dla nas słodką niespodziankę. Nasze podziękowania były wyjątkowe – czekoladowy zając symbolizował nadchodzące Święta Wielkanocne i naszą wdzięczność za okazaną serdeczność. I to był już niestety koniec naszej wizyty w Niemczech, z drugiej strony nasze rodziny czekały na nas z wytęsknieniem. Teraz wiemy, co znaczy tęsknota za krajem i rodziną.
Agnieszka Kurpiewska
Teresa Wiśniewska