W roku 2020 maturzyści przy organizacji studniówki zagrali va banque. Dekoracje, polonez, walc, kabaret – tym chcieli się popisać – i… wygrali. Odbywającą się 25.01.2020 r. w hali sportowej zabawę należy ocenić jako udaną w każdym szczególe. Maturzyści są zadowoleni, zadowoleni są również nauczyciele i, jak słychać, zadowoleni są również zaproszeni goście.
Studniówkę zaszczyciło liczne grono znamienitych gości. Wśród nich należy wymienić: Starostę Choszczeńskiego – panią Wiolettę Kaszak, Wicestarostę Choszczeńskiego – pana Pawła Szubera, Przewodniczącego Rady Powiatu Choszczeńskiego – pana Eugeniusza Nykla, Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Choszczeńskiego – pana Jana Kuźmińskiego, Burmistrza Choszczna – pana Roberta Adamczyka, Burmistrza Recza – pana Wiesława Łońskiego, Burmistrza Drawna – pana Andrzeja Chmielewskiego, Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Choszcznie – pana Stefana Szemlija, Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Marii Dąbrowskiej w Choszcznie – panią Annę Lewicką. Poza tym warto podkreślić, że na widowni hali sportowej zasiedli rodzice maturzystów i ich bliscy. To właśnie dla nich wszystkich maturzyści tak się postarali.
Tematem przewodnim Studniówki 2020 było “Kasyno na Polnej”, o czym poinformowali prowadzący część oficjalną balu Agata Pietrołaj i Kacper Gwoździk z IIILOa. Ten temat wydawał się na początku nieco ryzykowny, ale stworzył szansę nie tylko przystrojenia hali w imponujący sposób, ale również znalezienia wartościowego przesłania na progu dorosłego życia. Prowadzący wielokrotnie podkreślali, o jaką wygraną życiową chodzi. Oczywiście chodzi o maturę. Nieco szerzej potraktowała temat dyrektor szkoły, pani Barbara Ciecierska. Mówiła ona o tym, że grą, w jakiej uczestniczy młody człowiek, jest jego przyszły los. Już teraz dokonuje się wyborów, podejmuje decyzje, od których zależy przyszłość. Na co postawią młodzi ludzie? Czy postawią na wartości, aktywne, twórcze życie – i rozbiją pulę? Czy też zasklepią się w swoich kokonach, co spowoduje, że doznają życiowej porażki? Tego rodzaju pytania padły z ust pani dyrektor. Padły również życzenia – aby wszyscy uczestnicy studniówkowej zabawy trafili jackpota, czyli żeby ich życie pełne było sukcesów. Z kolei pani Starosta Wioletta Kaszak mówiła o marzeniach, bez których nie warto w ogóle żyć. Wskazała także wartość nauki i możliwe do osiągnięcia po maturze cele. Na koniec życzyła wszystkim udanej zabawy. Głos zabrała z kolei Milena Skwara z klasy IVTOŚ, która w bardzo ciepłych słowach zwróciła się do swoich kolegów, podkreślając wagę ostatnich stu dni przed maturą, ale przede wszystkim życząc wspaniałego balu. Nie zabrakło oczywiście podziękowań dla nauczycieli. Po przemówieniu Mileny wychowawcy klas maturalnych wręczyli swoim podopiecznym tradycyjne studniówkowe znaczki. W tym roku bawili się:
- Klasa III Liceum Ogólnokształcącego z wychowawczynią, panią Agnieszką Kurpiewską;
- Klasa IV Technikum Budowlanego z wychowawcą, panem Andrzejem Zakrzewskim;
- Klasa IV Technikum Handlowego i IV Technikum Ochrony Środowiska z wychowawczynią, panią Edytą Kondelą.
Zanim jednak rozpoczęła się zabawa, dopełniono tradycyjnej ceremonii odtańczenia poloneza, do którego zaprosił pan Andrzej Zakrzewski. Układ tańca zadziwiał, był oryginalny i nieprzewidywalny. Były tam i skręty, i tunele, obroty, przeplatanki. Polonez w wykonaniu maturzystów 2020 i nauczycieli udał się znakomicie, a gromkie brawa widowni były w pełni zasłużone. To jeszcze nie był koniec, bowiem kolejnym punktem programu był walc wiedeński w wykonaniu najbardziej zawołanych tancerzy. Pary podziwiano od samego początku, ale euforia nastąpiła w momencie finałowym, kiedy panny utworzyły kwiat, a panowie z elegancją je otoczyli. Najlepiej prezentującym się parom przedstawiciele władz samorządowych wręczyli pamiątkowe puchary. Otrzymali je Emir Kowalewski tańczący z Karoliną Baran, Krystian Szandała wraz z Marzeną Pasieczyńską i Damian Wietrzycki partnerujący Weronice Stasiak. W ten sposób zakończyła się część oficjalna imprezy.
Uczniowie pożegnali się z bliskimi, którzy z trybun podziwiali ich taneczne popisy, po czym udali się na degustację potraw. A wśród nich królowały: Przysmak Vito Corleone, Wyrolowany Qrczak, „Nadziani” goście Kasyna, czyli szaszłyki, a także mięsny blef, czyli pieczeń z karkówki w dolarowym sosie. Czas na zabawę. Emocje towarzyszące bohaterom wieczoru mogły wreszcie eksplodować na parkiecie. Wszystkie klasy bawiły się wspólnie. O godzinie 21.00 zaprezentowano popisy aktorskie w wykonaniu przedstawicieli poszczególnych klas. Wcielili się oni w role szukających szczęścia w kasynie graczy. Niczym mityczny Edyp do wyroczni, podążyli do jaskini hazardu z nadzieją na wyłudzenie od OKE (nikt nie wie tak naprawdę, jak ten Gościu wygląda) pytań na maturę ustną. Rozbawieni uczniowie obstawiali u krupierki możliwe lektury na pisemną z polaka. Dobrą zabawę, choć nie do końca legalną – ale to przecież Kasyno, przerywa graczom niespodziewana jak atak terrorystów wizyta pani dyrektor. Przy akompaniamencie trąbki w ręku Oliwera Jakubowicza wkracza ona dostojnie z koroną na głowie i sprowadza naszych amatorów łatwego życia na ziemię. Tracąc już ostatnie pieniądze w grze o szczęśliwy numerek, postanawiają wrócić do poczciwej, starej szkoły i mimo wszystko w porzo nauczycieli.
Kabaret podobał się publiczności, o czym świadczyły brawa i miłe słowa podziękowania od pani dyrektor. I znów rozbawieni goście powrócili na parkiet. Tańczyć każdy może w butach lub bez – to bez znaczenia, liczyła się tylko dobra zabawa, bo to przecież ta jedyna, wyczekana studniówkowa noc. Zabawa trwała do godziny 3.30.
Agnieszka Kurpiewska
Fotografie: Edyta Tyburczy-Kujawa