Oczywiście niepełnosprawność jest poważnym problemem. Niepełnosprawni muszą na co dzień przezwyciężać różnorodne bariery. Jedną z takich barier jest wciąż niska świadomość społeczna. Dlatego też pedagog, pani Edyta Tyburczy-Kujawa oraz psycholog, pani Katarzyna Subocz zorganizowały w dniach 09.01. i 11.01.2013 r. spotkania z doświadczonym pracownikiem Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Choszcznie oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Niemieńsku, panią psycholog Elżbietą Szemborską.
Spotkania odbyły się w ramach programu “Bezpieczna Szkoła – Bezpieczny Uczeń”, a hasło brzmiące: “Niepełosprawny kolega – nie widzę problemu”, które przyświecało prelekcjom, sformułowano zaczepnie, a przy tym trafnie. Skoro bowiem niepełnosprawność to fakt, którego nie można zmienić i z którym muszą się pogodzić osoby nią dotknięte, to można, a nawet należy wpływać na postawy osób w pełni sprawnych, by znalazły w sobie gotowość do akceptacji i pomocy. Zanim to jednak nastąpi, należy przybliżyć samą niepełnosprawność.
Tak też przebiegały spotkania. Na początek pani Elżbieta Szemborska przedstawiła różne rodzaje niepełnosprawności, przy czym pokazała statystyki, które mogły zadziwić, ponieważ okazało się, że procent osób niepełnosprawnych jest wyższy niż się powszechnie wydaje. Wśród tych osób znajdują się również postaci znane. Niezależnie jednak od miejsca, jakie w społeczeństwie zajmuje osoba niepełnosprawna, dotyczą jej te same co innych niepełnosprawnych problemy. Wiele z nich znamy, ale warto zauważyć, że osoby niepełnosprawne chcą być traktowane zwyczajnie, bez zbędnego, niezdrowego zaciekawienia. Potrzebują akceptacji i tolerancji. Niepełnosprawność bywa wynikiem zbiegu nieszczęśliwych okoliczności, a te nie wybierają, i każdy powinien zrozumieć, ile zawdzięcza losowi. Dlatego też potrzebna jest refleksja i wyczucie, którego często brakuje.
Jedną z form odrzucenia jest agresywny język, na co pani Szemborska zwracała szczególną uwagę. Jeśli pomóc nie potrafisz, bądź przynajmniej wrażliwy. Nie nazywaj osoby niepełnosprawnej w sposób naruszający jej godność, a tego rodzaju określenia, obecne do tej pory w naszym języku codziennym, łatwo przychodzą na usta. Zdecydowanie zbyt łatwo.
I chociaż, jak się okazało, większość obecnych na spotkaniu uczniów zna osobę niepełnosprawną, a jeden z nich nawet ukończył kurs języka migowego, to rady i wskazówki psychologa były na tyle nowe i nośne, że wszyscy w skupieniu i z uwagą ich wysłuchali. Warto podkreślić, że pani Szemborska postarała się przekazać informacje w sposób niezwykle komunikatywny i bez niepotrzebnej mitologizacji problemu. Spotkanie bez wątpienia osiągnęło swój cel.