W piątek nikt prawie nie myśli o szkole. Przeczekać, pójść do domu – typowe dla niektórych osobników. Nasza szkoła jest jednak wyjątkiem od reguły, ponieważ piątek 20.09.3013 roku był wyczekiwany z niecierpliwością. Tego właśnie dnia podczas otrzęsin pierwszaki stoczyły bój o miano najlepiej zintegrowanej klasy w szkole. Nagrodą przysłowiowa pietruszka – prawo zorganizowania imprezy w przyszłym roku. Ale przecież nie chodziło o zaszczyty. Liczyło się to, że klasy pierwsze stały się pełnoprawnymi członkami społeczności szkolnej. A że zabawa była przednia, wszyscy doczekali do końca imprezy, co warto podkreślić, bo nie zawsze tak było w poprzednich latach.
Na początek ujrzeliśmy poczet sztandarowy w nowych togach. Po hymnie głos zabrała pani dyrektor, Barbara Ciecierska, która wyraziła życzenie, by uczniowie klas pierwszych przyjęli do serca słowa przysięgi, która tradycyjnie rozpoczyna zmagania podczas otrzęsin. Przysięgę złożyli reprezentanci klas: ILOa (wychowawca, pani Agnieszka Kasperczuk), ITB (wychowawca, pani Agnieszka Kurpiewska), ITH (wychowawca, pani Wiesława Gruszka), ITOŚ (wychowawca, pani Jadwiga Czyż), IA (wychowawca, pani Aneta Tuszyńska-Parol), IB (wychowawca, pani Adrianna Dokurno). Zabrakło jedynie klasy IC (wychowawca, pani Irena Kwaśna), która tego dnia odbywała praktykę.
Imprezę przygotowała klasa IILOa pod opieką wychowawcy, pani Beaty Zgorzelskiej, oraz Samorząd Uczniowski. Konkurencje były rozmaite. Począwszy od karykatur wychowawcy, poprzez reklamę klasy, po tor przeszkód. Każdy mógł sprawdzić swoje umiejętności oraz zaprezentować talent. A łowców talentów wśród publiczności było niemało. Nauczyciele już planują, kogo i gdzie wykorzystać, i zacierają ręce, bowiem pierwszaki okazały się naprawdę wszechstronne.
Zaciętą rywalizację obserwowało jury w składzie: pani wicedyrektor Jolanta Pluta; wychowawczyni klasy IILOa, pani Beata Zgorzelska; opiekunka Samorządu Uczniowskiego, pani Sylwia Krześniak-Ławik i przewodnicząca Samorządu Uczniowskiego, Hania Stanik z klasy IIITG. Surowa komisja uzbrojona w zabawne drewniane plakietki przydzielała punkty i do ostatniej konkurencji nie było wiadomo, kto zwycięży. Tor przeszkód pokrzyżował plany faworytom, ponieważ o wyniku rywalizacji zadecydowała zgubiona szarfa. Taki jest sport, nawet najlepsi mają czasem pecha. Otrzęsiny 2013 ostatecznie wygrała klasa IA pod opieką pani Anety Tuszyńskiej-Parol. Gratulujemy zwycięzcom i czekamy na kolejną imprezę.
Kliknij, aby obejrzeć fotografie: