Dyrektor szkoły, pani Barbara Ciecierska, ma swojego konika. Jest nim prowadzony od siedmiu lat konkurs geograficzny, podczas którego młodzież dostaje pod ogon. Mamy na myśli taką motywację, że emocje pokonkursowe często jeszcze przez długi czas wyznaczają tematykę rozmów. Nic dziwnego. Konkurs zaprojektowany jako trzyetapowa rywalizacja pozwala rozwijać zainteresowania nie tylko geograficzne, ponieważ wymaga wykorzystania różnorodnych umiejętności: pozyskiwania wiedzy z różnych źródeł i jej selekcji, opracowania statystycznego danych, prezentacji wyników itp. Etap plastyczny odbywa się wcześniej, a w dniu konkursu młodzież staje do walki z pytaniami oraz prezentuje scenkę parateatralną poświęconą wylosowanemu tematowi. W tym roku motywem przewodnim były kraje nadbałtyckie i można z powodzeniem napisać, że dzięki konkursowi wiemy teraz o nich zdecydowanie więcej.
Zacięte zmagania miały miejsce w czwartek, 11.06.2015 r., w auli szkolnej. Do udziału stanęły klasy pierwsze ILOa, ITH, ITB/TOŚ pod wodzą swoich wychowawców: pana Piotra Figasa, pani Lilli Rybki, pani Lidii Michalskiej i pana Andrzeja Zakrzewskiego.
Rywalizacja rozpoczęła się od prezentacji scenicznej. Jako pierwsi wystąpili uczniowie klasy ILOa, którzy do udziału zaprosili wychowawcę, pana Piotra Figasa. Ich pomysł polegał na wirtualnej podróży na Litwę. Rzeczywiście, wyobrażony przez nich pociąg przemierzył bliską Mickiewiczowi krainę, a ciekawie wykorzystany element ruchu scenicznego zagwarantował klasie maksymalną liczbę punktów w tej kategorii.
Klasa ITB/TOŚ z kolei przeniosła widzów na scenę konkursu Eurowizji. Zaprezentowana przez klasę Aminata wykonała utwór z towarzyszeniem efektów specjalnych. Klasa zdobyła sporą liczbę punktów, ale do maksimum troszeczkę zabrakło.
Klasa ITH zaprosiła nas na sabat czarownic, ponieważ zgodnie z najrzetelniejszą wiedzą geograficzną, najlepsze sabaty odbywają się w Estonii. Tak też było podczas konkursu. Brawurowe wykonanie, zgranie i barwność przedstawienia pomimo czarnych, jak przystało na czarownice, kostiumów, zapewniły klasie maksimum punktów.
Tak więc było co oglądać. Było też czego posłuchać, ponieważ drugi etap – konkurs wiedzy – to rozpisana na trzy części tortura, którą uczniowie przeszli bez szwanku. Warto podkreślić, że ze wszystkich punktów za szczegółową wiedzę o krajach nadbałtyckich, które można było przydzielić, utracono tylko dwa tycie. Uczniowie oczywiście mieli wcześniej podane źródła, z których mieli skorzystać. Chwała im za to, że skorzystali z takim skutkiem. Najlepszą klasą w konkursie wiedzy okazała się ITB/TOŚ.
Emocje do ostatniej chwili buzowały, ponieważ jury w składzie: pani Jadwiga Czyż jako przewodnicząca, pani Kinga Recka-Matyjasik, pani Joanna Korzeniewska i pani Edyta Tyburczy-Kujawa, wyniki poszczególnych etapów ogłosiło dopiero na koniec. I żeby ostatecznie potwierdzić kolejność, pani Jadwiga Czyż wydobyła z zanadrza foldery o krajach nadbałtyckich, przygotowane przez klasy tydzień wcześniej i wcześniej ocenione. ILOa i ITB/TOŚ otrzymały równą liczbę punktów, a ITH maksymalną. Ich folder pobił wszystkich.
Dzięki niemu klasa ITH mogła po ogłoszeniu wyników dokonać tego, czego zabrakło w przedstawieniu – wydać z siebie dziki okrzyk, jak przystało na czarownice. Wychowawczyni, pani Lilla Rybka, w tym czasie spokojnie sobie polerowała jabłuszko, które klasa jej wręczyła. Tak, chciałoby się to jabłuszko wyrwać z rąk i zjeść. Gratulujemy klasie ITH tytułu “Mistrza wiedzy geograficznej”.
II miejsce zajęła klasa ILOa, a III – klasa ITB/TOŚ. Gratulujemy wytrwałości w walce. Najważniejsze jednak, że wszyscy doskonale się bawili, a zdobyta samodzielnie wiedza o krajach nadbałtyckich z pewnością się przyda.